Amelka się kąpie, ja szukam fryzury dla siebie na jutro.
Fajnie jest mieć ją znowu przy sobie po prawie pięciomiesięcznej przerwie... :)
Jestem w kompletnej rozsypce, pomijając towarzyszące mi przeziębienie...
Tyle organizacji, jeszcze nic nie jest gotowe, a to już jutro.Ciekawa jestem jak to wszystko wypadnie...
zdjęcie z Amelką (wakacje 2011).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz