SOMEDAY, SOMEHOW...
11/22/2017
10/30/2017
4/06/2017
Kopełko
Warszawa, a tam miło spędzony czas z Kopełko - pierwszą osobą z którą zaprzyjaźniłam się na studiach. Bądź szczęśliwa :)
4/01/2017
dezaktualizacja
Wymówka "nie mogę, bo piszę artykuł" przestała być aktualna.
Przynajmniej do pierwszych poprawek... ;D
Przynajmniej do pierwszych poprawek... ;D
3/29/2017
Czas goni nas...
Jeżeli odpuszczam posiłki, albo jem to, co pierwsze nawinie mi się pod rękę, bo szkoda mi czasu na przygotowywanie jedzenia, to znaczy, że zbliża się deadline ;D
Zbliża się deadline.
Zbliża się deadline.
3/18/2017
22:43
22:43.
Za 17 minut idę spać, bo mój poziom kortyzolu jest za wysoki, wobec tego wcielam w plan postanowienie o wcześniejszym chodzeniu spać (to, że nie usnę to oddzielna kwestia). No nieważne.
Miałam do wyboru pisanie artykułu... a trafiłam tutaj. No cóż, też piszę ;D I jest to znacznie przyjemniejsze pisanie, mimo że o niczym. Ale... poczucie, że nie muszę się starać, odpuszczenie oczekiwań jest takie przyjemne!
Jestem w domu, jestem szczęśliwa!
Aga ♥
Za 17 minut idę spać, bo mój poziom kortyzolu jest za wysoki, wobec tego wcielam w plan postanowienie o wcześniejszym chodzeniu spać (to, że nie usnę to oddzielna kwestia). No nieważne.
Miałam do wyboru pisanie artykułu... a trafiłam tutaj. No cóż, też piszę ;D I jest to znacznie przyjemniejsze pisanie, mimo że o niczym. Ale... poczucie, że nie muszę się starać, odpuszczenie oczekiwań jest takie przyjemne!
Jestem w domu, jestem szczęśliwa!
Aga ♥
3/16/2017
Spóźnialska buła
Odkąd pamiętam, zawsze byłam SPÓŹNIALSKĄ BUŁĄ.
W podstawówce ledwo zdążałam na autobus mający zawieźć mnie do szkoły. Nie raz i nie dwa musiałam biec jak szalona by na niego zdążyć (kto wie, może dlatego zawsze miałam bardzo dobre osiągi w bieganiu? ;D). Znakomicie pamiętam jak w okresie licealnym chodziłam pieszo ponad 5km (przy okazji omijając pierwszą lekcję), bo byłam zbyt dumna by gonić za pksem, a następny jeździł 3 godziny później.
Nic się nie zmieniło. Nie pomogło kupowanie ładnych zegarków, choć przyznam, że naiwnie wierzyłam, że to coś da.
Spóźniam się nadal albo docieram na ostatnią chwilę.
Właśnie spóźniłam się na pociąg do domu.
(ale dotrę następnym i tak jestem szczęśliwa! Nie było mnie tam tak długo... Za długo)
Spóźnialstwo to bardzo zła cecha.
W podstawówce ledwo zdążałam na autobus mający zawieźć mnie do szkoły. Nie raz i nie dwa musiałam biec jak szalona by na niego zdążyć (kto wie, może dlatego zawsze miałam bardzo dobre osiągi w bieganiu? ;D). Znakomicie pamiętam jak w okresie licealnym chodziłam pieszo ponad 5km (przy okazji omijając pierwszą lekcję), bo byłam zbyt dumna by gonić za pksem, a następny jeździł 3 godziny później.
Nic się nie zmieniło. Nie pomogło kupowanie ładnych zegarków, choć przyznam, że naiwnie wierzyłam, że to coś da.
Spóźniam się nadal albo docieram na ostatnią chwilę.
Właśnie spóźniłam się na pociąg do domu.
(ale dotrę następnym i tak jestem szczęśliwa! Nie było mnie tam tak długo... Za długo)
Spóźnialstwo to bardzo zła cecha.
Subskrybuj:
Posty (Atom)